http://warszawa.gazeta.pl/warszawa/1,34862,13470760,Z_biletem_w_komorce_mandat_tez_zaplacisz__Wystarczy_.html
Wygląda na to, że warszawski ZTM hamuje rozwój usług elektronicznych.
Myślę, że warto byłoby odpytać ZTM oficjalnie o politykę wobec biletów elektronicznych i o to, dlaczego stawiane są bariery wobec ich użytkowników w postaci bramek.
Jest też dylemat, czy kontrole są rzetelne (podają prawdziwy czas rozpoczęcia kontroli, czy sobie wpisują co chcą?) oraz czy zegar systemowy np. w skycash.pl jest prawidłowy?
Inna kwestia: dlaczego Policja wystawia mandaty za przeskoczenie bramki, nawet jeśli ma się ważny bilet? Prawo przewozowe tutaj nie działa, podobno Policja podczepia się pod
Art. 54. Kto wykracza przeciwko wydanym z upoważnienia ustawy przepisom porządkowym o zachowaniu się w miejscach publicznych,podlega karze grzywny do 500 złotych albo karze nagany.
Wydaje mi się, że regulamin ZTM to nie przepis porządkowy, więc wg mnie te mandaty są wystawiane bezprawnie.
Może warto spiracić same karty zbliżeniowe. Myślę o projekcie karty lub znaczka na komórkę/plecak, który by miał zakodowany bilet otwierający bramkę w metrze. Programator tych kart kosztuje ok. 100 zł. Ktoś chętny?
Ja regularnie przekraczam bramkę w "nielegalny" sposób, bo karty ZTM zakłócają się z bankowymi, a nie będę przecież wyciągać z portfela za każdym razem. Taki znaczek by ułatwił życie.
|